Henry w Barcelonie... JEEEBS!!

KURWA MAĆ!! Pięknie się dzień zaczyna... Wchodzę sobie koło północy na wp, patrzę na wiadomości sportowe i... JEBS, nagłówek na pół ekranu: "Henry w Barcelonie". Kurwa no, nie wierzę!! Arsenal nie ma w tej chwili żadnego klasowego napastnika... Kto teraz będzie bramki pizgał?? Adebayor?? Przecież to ciota... Reyes-wypożyczony do Realu i prawdopodobnie już nie wróci... Jedynie Van Persie cośtam potrafi w ataku... A co do Barcelony. Od kiedy pamiętam, Barca grała jednym napastnikiem i 5 pomocnikami, z czego 3 było bardzo ofensywnych. Po przyjściu Henry'ego trener albo będzie musiał zmienić taktykę na 4-4-2 i wywalić ze składu jednego z pomocników, albo posadzić Eto'o na ławce (wątpię, żeby sprowadzili Henry'ego z myślą o tym, żeby siedział). A więc kompletnie nie rozumiem po co Barcy Henry?? Zawodników ofensywnych mają na sakwy, Eto'o w ataku i trójka Ronaldinho-Messi-Deco w pomocy zajebiście się wywiązują z zadań ofensywnych. Zawsze jest jeszcze Gudjohnsen na zmianie.

Podsumowując, mój ulubiony Arsenal pozbył się najlepszego zawodnika a Barca prawdopodobnie będzie zmuszona całkowicie zmienić system gry, albo po prostu opchnąć Eto'o za grube siano.

ZAJEBIŚCIE!!

pozdro

Moim zdaniem HEnry dobrze ze przeszedl do Barcy. Bedzie duzym wzmocnieniem. Tylko Arsenal spadnie mocno w dół.